„Mamy logowanie, więc mamy bezpieczeństwo”? Microsoft Entra, czyli dlaczego kontrola dostępu to dopiero początek
Hasło się zgadza, dostęp działa, MFA wdrożone – klient odhacza punkty z checklisty i śpi spokojnie. Ale Ty – jako partner – wiesz, że to tylko złudzenie bezpieczeństwa. Bo dziś „kto może się zalogować” to za mało. Liczy się, kto, gdzie, kiedy, po co i jak długo ma dostęp do danych. Właśnie tu wchodzi Microsoft Entra.
Czym jest Microsoft Entra?
To cała rodzina usług, które mają jedno zadanie: upewnić się, że każdy dostęp do zasobu w firmie jest świadomy, uzasadniony i tymczasowy, jeśli trzeba.
Microsoft Entra to m.in.:
- ID Governance – czyli zarządzanie cyklem życia tożsamości,
- ID Protection – analiza ryzykownych logowań i automatyczne reakcje,
- Workload Identities – czyli ochrona dostępu nie tylko ludzi, ale też aplikacji i botów,
- Verified ID – cyfrowa tożsamość w formie weryfikowalnej przepustki.
Gdzie są realne bóle klienta?
✔️ Dostęp po zmianie działu / firmy
„Przemek odszedł pół roku temu, a jego konto nadal ma uprawnienia admina do SharePointa.”
✔️ Niekontrolowane aplikacje
Ktoś dodał sobie aplikację do zbierania danych z Teamsów. Legalne? Niekoniecznie. Widoczne? Tylko z Entra.
✔️ Zewnętrzni użytkownicy bez nadzoru
Partnerzy, kontraktorzy, freelanserzy – dostęp dostali, ale czy ktoś go kiedyś wyłączył?
✔️ Zero Trust na papierze
Polityki są, ale logowania np. z Rosji o 2 w nocy i tak przechodzą.
Co może zrobić partner?
🔍 Zrób assessment – pokaż klientowi, kto naprawdę ma dostęp i skąd. Entra daje gotowe narzędzia, a Ty możesz to przekuć w konkretne rekomendacje.
🔧 Pomóż ustawić Governance – czyli reguły: kto dostaje dostęp, na jak długo i kto to zatwierdza.
🤝 Pokaż Verified ID w akcji – świetne rozwiązanie np. dla HR czy partnerów zewnętrznych.
🛡️ Zintegruj to z resztą – Entra świetnie gra z Defenderem, Purview i Fabric. A Ty jako partner jesteś spoiwem.